sobota, 11 lutego 2012

późny początek

      Nie pamiętam, kiedy pojawił się pomysł na tego bloga, ale było to już jakiś czas temu. Dłuższy czas temu. Same Bałkany na dobre wkroczyły do mojego życia nieco ponad dwa i pół roku temu - i pozostaną ważną jego częścią już na zawsze.
      Są ludzie, którzy zakochują się na całe życie - ja do nich należę. Bałkany rzuciły na mnie jakiś urok, dziwny czar, który sprawia, że tęsknię niesamowicie, a wszystko, co związane z Bałkanami, wywołuje we mnie często niezdrową wręcz ekscytację.
      Przeciętnemu mieszkańcowi Polski Bałkany kojarzą się zapewne z wojnami, byłą Jugosławią, kwestią Kosowa, może jeszcze chorwackimi kamienistymi plażami i Goranem Bregovićem. I mnie się tak do pewnego momentu kojarzyły. Literacko - posucha. Nie wiedziałam kompletnie nic, nie znałam autorów, książek, nic, nic, nic. A przecież to tak bogaty w literaturę region, w tak ciekawą literaturę!
      Dlatego powoli nadrabiam swoje braki. Z jednej strony chcę poznać literaturę regionu tak nam bliskiego geograficznie i kulturowo, z drugiej strony literatura jest też dla mnie sposobem na poznanie samego regionu - na razie tylko to mi pozostaje, na wyjazd nie mam co liczyć.
      O Bałkanach ciekawie i dobrze piszą też osoby spoza Bałkanów, więc i takie książki się tutaj znajdą.
      Z góry uprzedzam - to nie będzie blog z recenzjami. To będą mniej lub bardziej luźne refleksje i zapiski związane z odkrywanymi przeze mnie pozycjami. Czasem pewnie trafi się coś na kształt recenzji, ale czasem może pojawić się sam cytat. Czasem pojawią się zdjęcia lub bieżące informacje z regionu.
      Nie będzie za to żadnych wtrętów prywatnych - to nie ten adres.

3 komentarze:

  1. Bardzo mi się podoba Twój pomysł na bloga, zwłaszcza dlatego, że w marcu wybieram się do Słowenii, a w kwietniu do Albanii, a faktycznie niewiele wiem o tamtych rejonach. Toteż będę wpadać, by się dokształcić w kwestii bałkańskiej literatury ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przede wszystkim: bardzo zazdroszczę. :-) I życzę niezapomnianych wrażeń!
      Słowenia to jeszcze nie Bałkany (choć również jest piękna i ma w sobie to coś, muszę przyznać), ale z literatury albańskiej postaram się w takim razie coś polecić przed Twoim wyjazdem. :-) Póki co filmowo mogę polecić "Miesiąc miodowy": http://www.filmweb.pl/film/Miesi%C4%85c+miodowy-2009-498892 - choć pewnie trudno będzie Ci do niego dotrzeć.

      Usuń
    2. Super, to zatem czekam na wpisy albańskie :D za filmem pogrzebię, może mi się uda. Pozdrawiam.

      Usuń